nadesłał: Michał Marciniak
Pierwszy kraj na Małych Antylach, który odwiedzam to Trynidad i Tobago. Miedzy wyspami kursują promy i lata sporo samolotów. Z rozbijaniem namiotu nie miałem problemu, bo skupiłem się na słabo zaludnionej części wschodniej i centralnej, gdzie rośnie tropikalny las deszczowy. Deszcze padały obficie codziennie, dzięki temu jest tam sporo krótkich rzek.

Image
fot.014
 
Image
fot.019
 
Image
fot.021
 
Image
fot.033
 
Image
fot.054
 
Z Trynidad i Tobago poleciałem na Barbados - wyspę mocno zaludnioną, dość płaską, bo koralową. Są na wyspie 4 latarnie, ale nieczynne. Większość wybrzeża to klify koralowe - wyższe lub niższe, jest też trochę plaż piaszczystych. Hoteli mnóstwo. Pierwsze kroki z lotniska skierowałem na brzeg, by zjeść śniadanie w towarzystwie czarnych ptaków i tutejszych gołębi.
 
Image
fot.061
 
Image
fot.068
 
Image
fot.075
 
Image
fot.081
 
Image
fot.084

 

Image
fot.093

 

Image
fot.094

 

Image
fot.095
 
Zobacz relacje i zdjęcia z pozostałych etapów oraz opis podróży:
1. - TRYNIDAD I TOBAGO - BARBADOS;
oraz ptaki, faunę i florę Małych Antyli. zdjęcia: Michał Marciniak

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież