Łabędzi Głaz (Schwanenstein) wystaje z morza w niewielkiej odległości od brzegu, około 100 metrów na wschód od przystani w miejscowości Lohme (Hafen Lohme) na wyspie Rugii. Waży 162 tony i zajmuje 60 m3 co sprawia, że jest największym głazem narzutowym przyniesionym przez lądolód na Rugię.

 

Rugia, Łabędzi Głaz, fot. 17.07.2017. SNW

 

Współrzędne:

54°35'06.9"N 13°36'42.8"E
54.585242, 13.611896

 

Rugia, Łabędzi Głaz, fot. 17.07.2017. SNW

 

przystań w miejscowości Lohme (Hafen Lohme),  fot. 17.07.2017. SNW

 

Na Rugii znana jest legenda, według której dzieci przed dostarczeniem do rodziców ukryte są w skale, po czym latem przynoszone są przez bociana, a zimą przez  łabędzia. W języku niemieckim bocian to Storch, ale w germańskich i niemieckich baśniach i bajkach bocianem jest Adebar, czyli ten, który przynosi szczęście, auda - szczęście + bera - nosić. Łabędź to Schwan, a czasownik schwanen oznacza przeczuwać i dlatego kobiety używają sformułowania, że przeczuwają ciążę (mir schwant es, dass ich schwanger bin). Natomiast głaz narzutowy - Findling - oznacza również porzucone dziecko, znajdę, podrzutka, więc wychodzi na to, że na Rugii dzieci podrzuca podrzucony przez lodowiec Łabędzi Głaz (Schwanenstein).

 

Rugia, Łabędzi Głaz, fot. 17.07.2017. SNW

 

Z Łabędzim Głazem związana jest tragiczna historia, która zdarzyła się 13 lutego 1956 roku. Na zamarznięte morze weszło kilku chłopców z domu dziecka w Lohme. Kiedy znienacka zmieniła się pogoda, nadciągający sztorm połamał lód. Trzej chłopcy Helmut Petersen, Uwe Wassilowsky i Manfred Prewitz byli za daleko od brzegu więc wdrapali się na Łabędzi Głaz. Sztorm zamienił się w orkan, więc do pomocy wkroczyli rybacy i żołnierze. Zakład Przemysłu Rybnego w Sassnitz wysłał do pomocy kuter, a z Berlina miał przylecieć helikopter, ale zła pogoda udaremniła wszystkie akcje ratunkowe. Czołg w którym wyruszono na pomoc z Prory utknął w metrowych zaspach śnieżnych. Rankiem 14 lutego 1956 roku świeciło słonce, nie było wiatru, a morze było gładkie jak lustro, ale chłopcom nie można już było pomóc. Ze skały zdjęto trzy zamarznięte bloki lodu. Pogrzeb odbył się na cmentarzu Nipmerow. Nagrobek został postawiony 14 lutego 1995 roku z inicjatywy dzieci z domu dziecka w Lohme.

 

Rugia, w oddali Łabędzi Głaz, fot. 17.07.2017. SNW

 

Rugia, obok, Łabędziego Głazu, fot. 17.07.2017. SNW

 

Rugia, obok, Łabędziego Głazu, fot. 17.07.2017. SNW

 

Rugia, na wschód od Łabędziego Głazu, fot. 17.07.2017. SNW

 

Plaża w Lohme cała jest wypełniona różnej wielkości głazami i kamieniami. Idąc dalej na wschód kamienie stają coraz mniejsze, ale nie oznacza to, że łatwo dojść tędy do podnóża jasmundzkich klifów. By dojść do najsłynniejszej skały kredowej w Parku Narodowym Jasmund - Tronu Królewskiego - lepiej wrócić na górę klifu i iść szlakiem przez las. 

 

Serdecznie dziękujemy Marii Hann za pomoc w tłumaczeniach.

 

Rugia, na wschód od Łabędziego Głazu, fot. 17.07.2017. SNW

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież