W Puszczy Goleniowskiej przy turystycznej drodze ze Szczecina nad morze znajduje się wieża przeciwpożarowa z tarasem widokowym. Widok zależy od dnia, my trafiliśmy na mgłę, ale gdyby jej nie było to zobaczylibyśmy jezioro Zielonczyn, okoliczne wsie (Miłowo, Krokorzyce, Widzieńsko...) oraz Zalew Szczeciński. Morze ciężko zobaczyć z tej odległości, ale na pewno widać farmę wiatrową koło Wolina.

 

Jadąc ze Szczecina skręcamy z drogi S3 na Miękowo, po czym przez jakiś czas jedziemy wzdłuż S3 i skręcamy na zachód. Jedziemy cały czas prosto. Mijamy Wierzchosław, Widzieńsko (rzekę Gowienicę), Krokorzyce i przed Zielonczynem skręcamy na miejsce postoju pojazdów.

Jak ktoś lubi las to okolice wokół wieży Zielonczyn idealnie nadają się długie spacery lub rowerowe wycieczki. Dla turystów zbudowane są miejsca odpoczynku. W lesie należy wiedzieć jak się zachować, tzn. nie wolno: śmiecić, puszczać psy luzem, biwakować, palić ogniska, hałasować, płoszyć zwierzęta, zrywać kwiaty, niszczyć ściółkę i wdrapywać się na drzewa.

 

Tablica informacyjna przy parkingu, fot. listopad 2013., SNW

Po przekroczeniu pierwszej bramki i krótkiej prostej dojdziemy do drugiej bramki. Przed nią odbijamy w lewo. pod górę i po następnej krótkiej prostej dochodzimy do PUNKT WIDOKOWY - GÓRA ZIELONCZYN koło Stepnicy lub, parę metrów dalej, ogrodzonego terenu, na którym stoi WIEŻA WIDOKOWA a obok niej tablice informacyjne, toy-toy i miejsce odpoczynku. 



Wieża pełni dwie funkcje: przeciwpożarową (zlokalizowanie pożaru i podanie współrzędnych do PAD (punkt alarmowo dyspozycyjny)) i PO (punkt obserwacyjny). Podjęcia czynności akcji gaśniczej jest priorytetem dlatego w czasie zagrożenia wieża jest niedostępna dla turystów. Latem otwarta jest każdego dnia, poza sezonem trzeba zadzwonić i umówić się minimum dwa dni wcześniej: Nadleśnictwo Goleniów - tel. 607 291 981.



Ma 42 metry wysokości i stoi 39 metrów n.p.m.. Wstęp jest bezpłatny. Może na nią wejść jednorazowo 10 osób, a gdy ktoś jest na górze to nie wolno stać w odległości mniejszej niż 3 metry od wieży, gdyż grozi to oberwaniem czymś w głowę.
 


Na górze ma się wrażenie, że wieża się buja, ale to normalne. Firma, która ją zbudowała postawiła w Polsce ponad czterdzieści podobnych wież. Najpierw wykonano solidne fundamenty, potem trzy tygodnie, dzień i noc, stawiano ściany, następnie weszła ekipa od schodów oraz platformy widokowej i wieża była gotowa.