nadesłała: Olga Melaniuk
Chciałabym przedstawić wycieczkę z Olecka do Przerośli w czasie której możemy zwiedzić największe polskie wiadukty i Puszczę Romincką. Trasa liczy 70 km., ale można ją dowolnie skrócić, np. nie wjeżdżając w głąb Puszczy Rominckiej. Do Olecka łatwo dojechać pociągiem. Polecam mapę turystyczną Suwalszczyzna w skali 1:75 000, albo mapę topograficzną 1:100 000 arkusz Suwałki.

Image
wiadukty w Kiepojciach
 
Z Olecka ruszamy na Północ ścieżką wiewiórki wzdłuż jeziora Oleckiego Wielkiego.

Image
jezioro Oleckie Wielkie
 
Kiedy ścieżka dojdzie do drogi nr 65, a przy skrzyżowaniu z drogą nr 653, zjeżdżamy na nią na chwilę. Za mostkiem na rzece Lega skręcamy w lewo, w drogę grutnową. Doprowadzi nas ona do Sedranek. Dojeżdżamy do centrum, do drogi asfaltowej i nią w prawo na Lenarty. Droga prowadzi przez mocno pofałdowany teren, przez miejscowości Babki Oleckie, Lenarty, Bialskie Pole. W końcu dojeżdżamy do drogi nr 652, nią w prawo na Filipów. Tu już nieco większy ruch, po chwili mijamy granicę województw. Po chwili jesteśmy w Mieruniszkach. Zabudowa przekonuje nas, że nie opuściliśmy jeszcze Prus Wschodnich. Po lewej stronie ruiny kościoła,
 
Image
ruiny kościoła w Mieruniszkach
 
kawałek dalej po prawej stronie ślady dawnej stacji kolejowej i bunkrów niemieckich. Następna miejscowość to Filipów. Zabudowa nie pozostawia wątpliwości, to już dawne Królestwo Polskie. Mijamy tę miejscowość i zaraz za nią skręcamy w lewo, za drogowskazem na Przerośl. Przy skrzyżowaniu pomnik bitwy z 1656 r. jej dokładnym opisem. Droga wiedzie wśród pagórków i rzadkich zabudowań. Tuż przez Przeroślą jedziemy wzdłuż jeziora Krzywólka. W Przerośli docieramy do centrum stamtąd już drogowskazy pokazują dojazd do Stańczyków, oddzielnie dla samochodów, a oddzielnie dla rowerów. Zaraz za miasteczkiem droga przechodzi w gruntową i kończą się znaki. Na najbliższym skrzyżowaniu wybieramy lewe odgałęzienie, potem jedziemy bardzo malowniczym terenem, mając po lewej stronie jezioro Boczne,

Image
jezioro Boczne
 
dalej mijamy niewielki zagajnik i w momencie kiedy zauważymy na wzgórzu zabudowania poniemieckie (znowu jesteśmy w Prusach), to przed nimi skręcamy w prawo (jeśli dojechaliśmy do nich musimy się cofnąć). Teraz ostro w dół i po chwili na dnie doliny dostrzegamy olbrzymie wiadukty.

Image
wiadukty w Stańczykach
 
Niedaleko od samych wiaduktów dojeżdżamy do asfaltowej szosy, później pojedziemy nią w lewo, ale najpierw obejrzyjmy same wiadukty. Serpentyną wspinamy się do góry (szkoda, że nie można doliny pokonać wiaduktem). W Błąkałach dojeżdżamy do głównej szosy, nią w lewo. Jedziemy tam aż do miejscowości Kiepojcie, gdzie skręcamy w prawo w gruntową drogę. Po około 1 kilometrze natrafiamy na linię kolejową i kolejny wiadukt, nie jest ona tak imponujący, jak ten w Stańczykach, ale niedaleko są dwa kolejne już dużo większe. Aby do nich się dostać, najlepiej rowery zostawić tu gdzie jesteśmy, wdrapać się na nasyp i nasypem ruszyć w lewo do widocznego już podwójnego wiaduktu.

Image
wiadukty w Kiepojciach
 
Po powrocie do rowerów ruszamy dalej, wybierając lewe odgałęzienie. Dojeżdżamy do miejscowości Błudzie, gdzie dojeżdżamy do główniejszej drogi. Zależnie od tego ile mamy czasu, ruszamy w prawo w głąb puszczy Rominckiej tak daleko jak chcemy. Potem wracamy tą samą drogą w Błudziu kierując się na Dubeninki (główna droga).Tam skręcamy w drogę nr 651 w kierunku Żytkiejm. Za miasteczkiem po lewej stronie spotykamy cmentarz z I wojny światowej.

Image
cmentarz wojenny za Dubeninkami
 
Szosą dojeżdżamy do miejscowości Barcie, gdzie tuż przed jeziorem skręcamy w prawo w gruntową drogę. Wzdłuż jeziora doprowadzi nas ona do drogi asfaltowej, tu w prawo, po chwili z lewej strony miniemy ruiny niemieckiej strażnicy granicznej i zaraz widać, że opuściliśmy już Prusy. Po kilku kilometrach docieramy do Przerośli, gdzie łatwo znaleźć nocleg.
 
Aktualne informacje : trasa wiedzie głównie po drogach asfaltowych o niewielkim natężeniu ruchu , w okolicy Przerośli trochę żwirówek. Sklepy można spotkać dość często. Noclegi w Przerośli lub Dubeninkach. Teren pofałdowany.

Komentarze  

0 #1 Angelika 2017-01-04 22:54
Super opis!!! Bardzo chciałabym tam pojechać.
Pozdrawiam!
Cytować

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież